tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 8 stycznia 2018

"Niki i Tesla. Pojedynek tajnych agentów" - Steve Hockensmith - recenzja

Okładka książki Niki i Tesla. Pojedynek tajnych agentówNiki i Tesla znów wkraczają do akcji, tym razem będą musieli zmierzyć się z podstępnym agentem, który ma bardzo chytry plan…

Wujek Newt niekoniecznie zajmuje się rodzeństwem, więc Ci mają czas na psoty i zabawy. Jednak pewnego dnia otrzymują interesującą wiadomość od swoich rodziców. Informują oni, że czyha na nich wielkie niebezpieczeństwo. Niedługo później do domu przybywa niespodziewany gość. Jak sam o sobie mówi: Jestem Oli z M.A.D.S. Podaje się za studenta, który ma rozpocząć praktyki u ich wujka, sławnego naukowca z mnóstwem dyplomów.  Wynalazca nie przypomina sobie nic o zapowiadanym asystencie i nie przejmuje się tym za bardzo, ponieważ często o czymś zapomina. 

Jeszcze tego samego dnia dzieją się różne inne niespodziewane rzeczy. Przybywa ekipa sprzątająca w liczbie dwóch starszych pań, która podobno została zamówiona przez wuja. Zaraz za nimi zjawia się  eksterminator Skip, który podobno ma wypłoszyć wszystkie pająki z posiadłości. Rodzeństwo podejrzewa, że któreś z nich jest tajnym agentem wysłanym do nich, przez wrogów ich rodziców.

„-Tesla! Niki! Chciałabym wam tak wiele powiedzieć, ale nie ma na to czasu! Wszystko okazało się… bardziej skomplikowane, niż myśleliśmy! Wysłaliśmy was do wujka, bo sądziliśmy, że będziecie tam bezpieczni. Tak nie jest. Ludzie, przed którymi chcieliśmy was ukryć wpadli na wasz trop. Mogą być w pobliżu. Cokolwiek postanowicie nie ufajcie…” (fragment książki)

Po zabawie z kolegami Niki i Tesla wracają cali pokryci błotem. Podczas kąpieli ginie cenny naszyjnik  dziewczynki w kształcie gwiazdki. To właśnie teraz rodzeństwo naprawdę rozpoczyna śledztwo. Wymyślają sposoby na zdejmowanie odcisków palców w warunkach domowych. Porównują je z odciskami potencjalnych złodziei, analizują i starają się dowiedzieć się, kto naprawdę jest szpiegiem. Za wszelką cenę pragną odzyskać wisiorek, który jest dla nich okropnie ważny. Zastawiają nawet pułapkę na potencjalnego złodziejaszka.

Przyjemna lektura dla miłośników szybkiej akcji i niebanalnych rozwiązań. Wynalazki rodzeństwa są przedstawiane na specyficznych niebieskich stronach, które odróżniają się od reszty książki. Ułatwia to powrót  do danej instrukcji, bez zbędnego przerzucania kilkunastu stron. Idealna pozycja dla początkujących wynalazców, która swoimi pomysłami zadziwi niejednego dziadka, czy stryjka. Wszystkie wynalazki można samodzielnie zbudować z prostych części dostępnych w wielu sklepach, w domu. Polecam szczególnie dzieciom od trzeciej do piątej klasy szkoły podstawowej.


€m, 14

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa RM. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz